Głosowanie przeciw

Okręg wyborczy
Nie określono
Krótki opis
Zwiększenie frekwencji wyborczej oraz bardziej sprawiedliwe, demokratyczne wybory dzięki możliwości głosowania przeciw.
Pełny opis
Frekwencja w ostatnich wyborach do Sejmu RP wyniosła 48,92%. Oznacza to, że ponad połowa uprawnionych do głosowania nie skorzystała z tego prawa. Dlaczego ? Każdy z Was ma w swoim otoczeniu osoby, które głosować nie poszły. Jeśli nie wiecie, to zapytajcie ich dlaczego nie korzystają ze swojej wolności. Dlaczego nie korzystają z tego dumnego przywileju do wybierania ludzi, którzy będą nimi rządzić. W odpowiedzi usłyszycie, że nie poszli głosować, bo nie mają na kogo. Nie wierzą żadnej partii, żadnemu kandydatowi. Łatwiej to zrozumieć jeśli przerysujemy sytuację i wyobrazimy sobie, że w wyborach startują: złodziej, oszust, gangster i wyłudzacz. Chciałbyś mieć pośród tej ekipy przyzwoitego człowieka..ale w tej bajce go niestety nie ma. Nie możesz na niego zagłosować bo nie ma takiej opcji. Zatem na którego z nich zagłosujesz ? Jeśli w ogóle zdecydujesz się pójść głosować, wówczas jedyne co ci pozostaje, to kierowanie się zasadą wyboru mniejszego zła. Być może wybierzesz oszusta bo uważasz, że może być dla Ciebie lepszy od złodzieja. Wielu ludzi jednak nie idzie głosować wcale. Część idzie i na znak protestu (którego nikt nie zauważy) oddaje nieważne głosy. Polska ordynacja wyborcza jest tak skonstruowana, że w wyborach do Sejmu RP frekwencja wyborcza nie ma znaczenia. 99,9 % może nie iść głosować. Posłowie wybiorą się sami i będą decydować o losach tych, którzy nie poszli głosować. Jak działa w tym przypadku wybór mniejszego zła ? Część ludzi idzie głosować na przedstawiciela partii A, tylko po to aby nie wygrał przedstawiciel partii B. Czasem cała kampania wyborcza partii A zbudowana jest na niechęci do partii B. Partia A w kampanii mówi wprost: – głosujcie na nas, bo jeśli przegramy to wygra partia B, która jak wiecie jest znacznie gorsza niż my. I co możesz w tej sytuacji zrobić jako wyborca, któremu nie podoba się ani A ani B? Masz 3 możliwości. Możliwość pierwsza – głosujesz na A lub B. Możliwość druga – nie głosujesz (lub oddajesz nieważny głos) . Możliwość trzecia – głosujesz na C (choć też ci się nie podoba). Pewnie wiele razy słyszałeś / aś zdanie w stylu: ‘jeśli wybory wygra partia B to wyjeżdżam z tego kraju.’ Co to tak naprawdę oznacza ? To oznacza, że mówiący to zdanie obawia się zwycięstwa partii B. Najważniejsze dla niego w wyborach nie jest to kto wygra. Najważniejsze jest to kto absolutnie nie powinien wygrać. Co możesz obecnie zrobić jeśli wiesz, że absolutnie nie powinna wygrać partia B ? Możesz zrobić tylko jedną sensowną rzecz – zagłosować na partię A. I głosujesz na partię A nie dlatego, że chcesz aby tobą rządzili. Głosujesz na nich tylko po to aby nie rządziła tobą partia B. Propozycja zmiany sytuacji Masz jako obywatel prawo do głosu. Jednego głosu. Jednak obecnie musi to być głos ZA. Ty wybierasz ZA kim…ale ZA kimś musisz. Chyba, że nie pójdziesz głosować. Ja proponuję zmianę ordynacji wyborczej w taki sposób aby każdy obywatel mógł wykorzystać swój głos nie tylko ZA, ale również PRZECIW. To prosta, przejrzysta, sprawiedliwa i prawdziwie demokratyczna zasada. Mam jako obywatel prawo do jednego głosu. Mój głos może być +1 (ZA), ale może być też -1 (PRZECIW). O tym kto wygra wybory decyduje bilans głosów dodatnich i ujemnych. Przykład: W wyborach wzięło udział 3.900.000 osób uprawnionych do głosowania. Przedstawiciel partii A dostał 1.000.000 głosów ZA i 100.000 głosów PRZECIW. Jego bilans wyborczy wynosi więc 900.000 głosów. W tych samych wyborach przedstawiciel partii B dostał 1.200.000 głosów ZA i 400.000 głosów PRZECIW. Jego bilans wyborczy wynosi 800.000 głosów. Wybory wygrywa przedstawiciel partii A. Zgodnie z obecną ordynacją liczą się tylko głosy ZA. Zatem wybory wygrałaby partia B….tymczasem wygrała partia A. Kto inny wygrał wybory. Kto inny będzie rządził krajem. I tu pojawiają się pytania – dlaczego ma wygrać partia B, skoro aż 400.000 obywateli tego kraju nie chce ich zwycięstwa ? Dlaczego ludzie muszą głosować na partię A tylko po to aby nie wygrała partia B ? Jest wielu Polaków, w których drzemie negatywna energia gdy myślą o polityce. Ja jestem jednym z nich. Nie mam swojego kandydata ale z łatwością znajdę kogoś, co do kogo jestem pewien , że nie chcę aby wygrał. Chcę mieć prawo do wyrażenia w wyborach swojego zdania. Jeśli nie widzę wśród kandydatów kogoś kogo popieram i na kogo chętnie oddam głos ZA, chcę mieć prawo wykorzystania swojego głosu przeciw komuś, o kim wiem, że nie chcę aby wygrał. Co zmieni wprowadzenie takiego rozwiązania ? Z**decydowanie zwiększy się frekwencja wyborcza. Do wyborów pójdą ludzie, którzy obecnie nie idą ponieważ żaden kandydat ich nie przekonał**. Większa frekwencja wyborcza to większa demokracja. Czy lepsza jest sytuacja w której wielomilionowym krajem żądzą ludzie wybrani przez mniejszość, tylko dlatego, że reszta nie poszła głosować, bo nie miała na kogo ? Ja jestem przekonany, że nie. Jestem przekonany, że większość wybierze dla siebie lepiej. Jest jednak warunek tego aby więcej ludzi poszło głosować. Muszą mieć prawo aby w wyborach dać upust swojemu niezadowoleniu. Swojej złości. Swojej niechęci. Poseł X z partii A okazał się zdrajcą i oszustem. Gdy go widzę mam odruch wymiotny. Jestem przeciw niemu. Z pewnością nie chcę aby współrządził moim krajem. Chcę mieć prawo oddać swój głos PRZECIW niemu.
Utworzono
8 lat temu
Ostatnia modyfikacja
4 lata temu
Tagi
Brak tagów przypisanych do tego postulatu

Reprezentanci popierający ten postulat: