Likwidacja sejmu.

Okręg wyborczy
Nie określono
Krótki opis
PO, gdy sięgała po władzę głosiła hasło: "likwidacja senatu". Moim zdaniem więcej oszczędności przyniesie likwidacja sejmu.
Pełny opis
Przeczytajcie do końca. Zmiana konstytucji. W związku z tym, że większość "wybrańców narodu" przedkłada dobro swoje i partii nad dobro Narodu, proponuję zmianę w zarządzaniu Państwem poprzez likwidację jednej izby. Sejmu! Moim zdaniem 100 senatorów wybranych świadomie przez Polaków (a, nie przez głosowanie na głupców, egocentryków i karierowiczów) zapewni Państwu i Narodowi "świetlaną przyszłość". Mój pierwszy projekt. Projekt: Senat 100 Tytułem wprowadzenia. Pomysł na ten projekt powstał z chwilą ogłoszenia przez PO w kampanii wyborczej obietnicy zlikwidowania Senatu w ramach odchudzania administracji w Polsce. Zastanawiałem się, jak to jest, że nikt nie zaproponował PO (mam na myśli głównie media, ale również ekspertów, którzy stale w mediach głos zabierają), aby zamiast likwidować Senat wprowadził poprawkę i zlikwidował Sejm. Wszak z rachunku wychodzi, że większe oszczędności będą, gdy parlament ograniczymy o 460 osób niż o 100. Wtedy, nie był dobry czas na ujawnienie mojego pomysłu. Zresztą. Nie przebiłby się, a nawet jakby, to poszerzyłbym grono ludzi nazywanych przez innych z lubością „oszołomów”. Pewnie i teraz duża liczba Polaków będzie miała o mnie takie zdanie. Trudno. Jakoś to przeżyję. Szkic. To jest tylko zarys pomysłu jak zmienić system parlamentarny składający się z 2, izb na parlament 1 – izbowy. Mam nadzieję, że znajdą się odpowiedni ludzie, którzy ten projekt wcielą w życie. Ja na tym się nie znam. Nie wiem jakie przepisy trzeba pozmieniać, a jakie trzeba nowe wprowadzić, żeby to zagrało. Wiem tylko, że muszą to być uczciwe osoby. To jest jeden najważniejszy i niestety nieprzewidywalny warunek. Zależy on od Wyborców. Konkretnie od tego, kogo wyborcy wybiorą. To nowi wybrańcy narodu będą zmieniać system. Projekt. Projekt zakłada zmianę systemu parlamentarnego w Polsce na drodze ewolucji, a nie rewolucji. W zgodzie i z poszanowaniem obowiązującego prawa. 1. Wybieramy ponownie w kolejnych wyborach 100 senatorów i 460 posłów. 2. Sejm będzie tzw. technicznym wybranym na krótki okres czasu. 3. Posłowie w Sejmie wprowadzą i zmienią prawo tak, żeby w przeciągu roku mogli przekazać pełnię władzy 100 senatorom. Koniecznie posłowie muszą wprowadzić w życie przepis o rozwiązaniu Sejmu, w którym będzie określona data tego zdarzenia. (1 rok od wyborów na przeprowadzenie tych zmian powinien wystarczyć) 4. Senat sukcesywnie przejmuję władzę od posłów, aby nie powstała sytuacja, w której Państwo zostaje pozbawione zarządzania. 5. Senat już od pierwszego dnia posiedzenia izby prowadzi działania mające na celu powołanie nowego Rządu. 6. Senat powinien sprawować władzę ustawodawczą najpóźniej w dniu rozwiązania Sejmu. 7. Posłowie rozwiązanego Sejmu powinni mieć zagwarantowane 3 – miesięczne odprawy. Podsumowanie. Zalety. • Niższe koszty utrzymania parlamentu i infrastruktury około parlamentarnej. • Budynek Sejmu przekształcony w muzeum parlamentaryzmu w Polsce lub hotel. Sądzę, że opcja hotelu byłaby bardziej odpowiednia, bo nie wymaga większych nakładów na przystosowanie obiektu. W każdym razie oba warianty gwarantują dochody wystarczające przynajmniej na własne utrzymanie. W żadnym razie odsprzedaż obiektu nie wchodzi w rachubę. • Podniesienie rangi i szacunku Senatu poprzez większy zakres odpowiedzialności. Wady. • Jedna najbardziej istotna. Zaufanie wyborcy i uczciwość przyszłych wybrańców narodu co do realizacji tego projektu. Zakończenie. Przedstawiony pomysł ma tylko wtedy sens i szansę na realizację, gdy wybierzemy osoby godne Naszego zaufania. Uczciwe i rzetelne. Osoby, które traktują funkcję parlamentarzysty jako wolontariat i formę służalczości wobec kraju i narodu. Ludzi, którzy nie traktują tej funkcji jako źródła utrzymania na następne 4 lata lub sposobu na powiększenie swojego kapitału. Pozdrawiam. fullbzik 16.01.2015r. Kraków Po wielomiesięcznym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że nie sposób znaleźć tak uczciwe osoby, które będą chciały wypełnić pkt. 2 i 3 projektu w określonym czasie. Postanowiłem dokonać zmiany w tym projekcie polegającej na tym, że obie izby wybrane byłyby w kolejnej kadencji na 4 lata, jak jest obecnie. W ciągu tych 4 lat zostałby zrealizowany projekt i kolejne wybory byłyby już tylko do senatu.
Utworzono
9 lat temu
Ostatnia modyfikacja
4 lata temu
Tagi
Brak tagów przypisanych do tego postulatu

Reprezentanci popierający ten postulat: