Gmina powinna pobierać podatki i część z nich oddawać władzy centralnej, a nie na odwrót.
Pełny opis
Tu Stanisław Michalkiewicz wypowiada się w tym temacie:
https://www.youtube.com/watch?v=VUntQJBPl-Q
Chodzi o to żeby zmienić sposób finansowania samorządów (abstrahując zupełnie od oczywistej konieczności reformy systemu podatkowego - mnie chodzi jedynie o zmianę kierunku przepływu pieniędzy publicznych)
Dziś podatki pobierane są przez Urzędy Skarbowe a następnie władza centralna decyduje i 'po uważaniu' rozdaje samorządom.
Powinno być tak, że to Urząd Gminy pobiera podatki (Urzędy Skarbowe należy zlikwidować), i ustaloną ustawowo część oddaje władzy centralnej, a resztę wydaje władza samorządowa tak jak uważa za stosowne.
Po co tak? Takie rozwiązanie spowoduje:
1. Gminy będą chciały mieć u siebie jak najwięcej 'wydolnych' podatników, więc będą konkurować o to żeby u nich się osiedlać i przenosić firmy, to spowoduje konkurencję między gminami i coraz lepsze prawo lokalne.
2. Władza centralna będzie zmuszona do racjonalizacji wydatków, bo nie od niej bezpośrednio będzie zależało ile ma wpływów.
Aby zminimalizować szanse zmiany takiego stanu rzeczy z powrotem na obecny, należy stworzyć następujący mechanizm:
Senat byłby izbą reprezentantów samorządów, czynne prawo wyborcze do Senatu (czyli kto może oddać głos w wyborach do Senatu) polegałoby na tym, że głos może oddać tylko ktoś kto pełni funkcję urzędnika gminnego. W ten sposób Senat dbałby o to żeby nie zmniejszać władzy samorządowców.